Organizacja wysiedlania ludności niemieckiej z Polski w latach 1946-1947. Cz. I
Grzegorz Wojciechowski
Organizacja wysiedlania ludności niemieckiej z Polski w latach 1946 -1947. Cz. I
Jednym z najbardziej istotnych skutków II wojny światowej, mających olbrzymie znaczenie dla późniejszego kształtowania się stosunków polsko-niemieckich, była zmiana linii granicy pomiędzy Rzeczpospolitą Polską a Niemcami, a także utworzenie nowego państwa niemieckiego – Niemieckiej Republiki Demokratycznej.
Do Polski przyłączono: część Górnego Śląska, Śląsk Opolski, Dolny Śląsk, Ziemię Lubuską, Pomorze Zachodnie, Warmię i Mazury oraz Wolne Miasto Gdańsk.
Podstawą prawną na mocy, której dzisiejsze ziemie zachodnie i północne weszły de jure w posiadania Polski, były uchwały konferencji poczdamskiej z dnia 2 sierpnia 1945 roku.
Wynika stąd wniosek, że ziemie te do chwili podjęcia wspomnianych uchwał były jedynie w faktycznym posiadaniu Polski.
Jednakże ze względu na wcześniejsze ustalenia konferencji w Teheranie i w Jałcie oraz z racji ówczesnej sytuacji politycznej i militarnej należało przypuszczać, że na zbliżającej się konferencji w Poczdamie ziemie na wschód od Odry i Nysy Łużyckiej przypadną Polsce.
Podstawowe więc wymogi polskiej racji stanu sprowadzały się w tym okresie głównie do wojskowej ochrony istniejącej już granicy, a także zabezpieczenia napływającej na te tereny ludności polskiej.
Zgodnie z tymi wymogami, już 18 maja 1945 r. 5 Dywizja Piechoty otrzymała rozkaz obsadzenia granicy wzdłuż Nysy Łużyckiej. Miało to na celu zahamowanie powrotu ludności niemieckiej na te tereny. Znaczna bowiem jej część po ucieczce i ewakuacji spowodowanej zbliżającym się frontem, decydowała się po zakończeniu działań wojennych na powrót, ulegając propagandzie, że Dolny Śląsk między Nysą Łużycką a Nysą Kłodzką pozostanie w granicach Niemiec.
Już w końcu czerwca 1945 r. usunięto znaczną część ludności niemieckiej z pasa biegnącego wzdłuż Odry i Nysy Łużyckiej o długości stu kilkudziesięciu kilometrów. Nie jest wiadome jak wielu Niemców dotyczyła ta akcja, ale szacuje się, że mogło ich być od 200 do nawet 400 tysięcy. Jednak znaczna ich część zaraz po wysiedleniu ponownie wracała do swoich poprzednich miejsc osiedlenia.
Oprócz tych wysiedleń, przez cały czas aż do końca 1947 roku, wielu Niemców dobrowolnie, na własną rękę opuszczało teren Ziem Odzyskanych, skalę tego zjawiska dziś trudno jest ustalić.
Zmiana granic Polski, usankcjonowana uchwałami poczdamskimi, łączyła się z koniecznością wysiedlenia zamieszkującej tam ludności niemieckiej. Stało się bowiem jasne dla społeczeństwa polskiego oraz wszystkich sił społecznych w naszym kraju, że pokojowe współżycie w jednym państwie Polaków i Niemców nie jest możliwe. Zbyt dobrze pamiętano bowiem, jaka rolę odegrała mniejszość niemiecka w okresie kampanii wrześniowej i w latach okupacji. Tragiczne doświadczenia społeczeństwa polskiego, cierpienia milionów Polaków, ostatecznie przekreśliły możliwość współżycia obu nacji w jednym państwie.
Był to zresztą problem nie tylko polski. W Czechosłowacji, mającej podobne doświadczenia co Polska z zamieszkującą tam ludnością niemiecką, myślano podobnie.
31 października 1945 roku, podpisano w Poczdamie, umowę z władzami radzieckimi „O repatriacji Niemców z Polski i o przekazywaniu ich przez Forst”, lecz odnosiła się ona wyłącznie do terenów Dolnego Śląska, szybko też od niej odstąpiono.
20 listopada 1945 roku Sojusznicza Rada Kontroli, będąca najwyższym organem w okupowanych Niemczech, na swym dwunastym posiedzeniu zatwierdziła plan przesiedlenia Niemców z Austrii, Węgier, Czechosłowacji i Polski. Ustalono również przypuszczalne rozmiary transferu tej ludności na teren okupowanych Niemiec. Z Austrii przewidywano wysiedlenie około 150 000 osób, z Węgier 500 000, z Czechosłowacji 2 500 000, a z Polski 3 500 000.
Wstępnie ustalono, że wysiedlanie rozpocznie się już w grudniu 1945 roku, a zakończy w lipcu 1946 r.
Nadzór nad całością akcji repatriacyjnej sprawowała Zjednoczona Egzekutywa Repatriacyjna działająca z ramienia Sojuszniczej Rady Kontroli.
Niemcy wysiedlani z Polski, mieli być rozmieszczeni w radzieckiej i brytyjskiej strefie okupacyjnej. Przy czym do strefy radzieckiej planowano przesiedlić około dwóch milionów osób, pozostałą część, czyli około półtora miliona miano wysiedlić do strefy brytyjskiej.
Niemcy z Dolnego Śląska mieli być głównie wysiedlani do strefy brytyjskiej i osiedlani w Nadrenii – Północnej Westfalii, Dolnej Saksonii, Szelzwiku-Holsztynie oraz w Hamburgu.
Polsko-brytyjskie rozmowy w tej sprawie, rozpoczęły się jednak dopiero w styczniu 1946 roku i trwały ponad miesiąc. Podpisanie umowy nastąpiło bowiem dopiero w lutym 1946 roku. Do opóźnienie przyczyniły się głównie problemy organizacyjne, jakie strona polska miała rozwiązać przed rozpoczęciem akcji wysiedleńczej.
Kierowanie akcją repatriacyjną powierzono Ministerstwu Ziem Odzyskanych, miało ono ustalić plan wysiedlania, finansować je oraz ustalać kolejność w miejscu i w czasie, a także sprawować kontrolę akcji oraz określić główne jak też i szczegółowe zasady wysiedlania.
Kierownictwo nad całością akcji na terenie danego województwa, spoczywało w rękach wojewodów (Pełnomocników Rządu na Okręg Administracyjny), którzy byli odpowiedzialni za jej przeprowadzanie.
Niezależnie od ogólnego nadzoru sprawowanego przez Ministerstwo Ziem Odzyskanych, kontrolę wykonania akcji w terenie przeprowadzał z ramienia ministerstwa Główny Delegat Ministerstwa Ziem Odzyskanych do Spraw Repatriacji Niemców. Kontrolę tę sprawował on osobiście oraz za pośrednictwem zastępców i aparatu wykonawczego. Główny Delegat otrzymywał dyrektywy w zakresie kontroli repatriacyjnej z Ministerstwa Ziem Odzyskanych przez Dyrektora Departamentu Osiedleńczego w tymże ministerstwie, ponadto składał mu sprawozdania o wynikach kontroli. Główny Delegat MZO miał prawo do udzielania dyrektyw organom przeprowadzającym repatriację. W czasie trwania akcji repatriacyjnej Niemców z Polski funkcję tę pełnił inż. Jerzy Jaroszek
Na terenie Dolnego Śląska działał Komisarz do Spraw Repatriacji Niemców, warto zaznaczyć, że organ ten powstał już 27 września 1945 r. Komisarzowi podlegali w terenie Rejonowi Komisarze do Spraw Repatriacji Niemców,
Przedstawione tutaj ogólne zasady i założenia akcji wysiedlania ludności niemieckiej z Polski kształtowały w późniejszym czasie dalszy jej przebieg. Wiele bowiem bardzo istotnych spraw, zwłaszcza dotyczących technicznej strony przeprowadzenia tej akcji wymagało ciągłej regulacji prawnej przez wymienione wcześniej organy, a także przez Państwowy Urząd Repatriacyjny, który zajmował się stroną techniczną przeprowadzania repatriacji ludności niemieckiej.
Komentarze
Organizacja wysiedlania ludności niemieckiej z Polski w latach 1946-1947. Cz. I — Brak komentarzy
HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>