To ilu jest stąd laureatów Nagrody Nobla?
Dwunastu, no może ośmiu, ale czterech na pewno. Uściślijmy: dwunastu jest rodem ze Śląska, ośmiu z Dolnego Śląska, czterech z Wrocławia. Dla ścisłości cała czwórka tych ostatnich urodziła się w Breslau. Fritz Haber, najstarszy z nich urodził się w 1868 roku, Max Born w1882 roku, Friedrich Bergius w 1888 roku a Reinhard Justus Reginald Selten w 1930 roku.
Zacznijmy od Paula Erlicha urodzonego w Strehlen czyli w Strzelinie w 1854 roku. Nagrodę Nobla ów profesor w dziedzinie fizjologii i medycyny otrzymał w 1908 roku. No, ale przed Erlichem był Theodor Mommsen, historyk, archeolog i profesor prawa rzymskiego. Urodzony w miasteczku Garding, leżącym na terenie landu Schleswig-Holstein, trzy lata pracował tylko na Królewskim Uniwersytecie Wrocławskim. Gdy Akademia w Sztokholmie przyznała mu najważniejszą światową nagrodę w 1902 roku, „Breslauer Zeitung” zadekretował: „Mamy pierwszego w dziejach naszego miasta Nobla”. No to pora na Gerharda Hauptmanna, tego od „Tkaczy”. Współcześni mu krytycy uważali, że miał w dorobku lepsze literacko utwory. No ale opisał niezwykle sugestywnie jeden z rozpowszechnionych w ówczesnym świecie buntów robotniczych, to Nobel mu się należał w 1912 roku.
Gdzie ci wrocławianie? Zacznę te krótkie refleksje od historii gimnazjum realnego przy placu Teatralnym (Realgymnasium am Zwinger). Placówkę ufundowano ze składek obywateli w latach 1823-1825. Aż trzech noblistów tutaj pobierało nauki. Pierwszy wspomniany Gerharda Hauptmann, urodzony wszak dla przejrzystości w Bad Salzbrunn/Szczawnie. No i wreszcie pierwszy wrocławianin Friedrich Bergius, wynalazca syntetycznej benzyny i technologii umożliwiającą uzyskiwanie alkoholu z drewna. Nobel w 1931.
Trzeci wychowanek Realgymnasium, to Max Born, słynny fizyk kwantowy z Breslau. Nagroda Nobla w 1954 roku. Trzeci laureat rodem z Breslau – Fritz Haber – dostaje sztokholmskie wyróżnienie w 1918 roku za syntezę amoniaku, ale przede wszystkim chyba za cyklon b plus za inne gazy bojowe, jak fosgen, iperyt.
Czwartym breslauerem noblistą jest urodzony w 1930 roku Reinhard Justus Reginald Selten. Miałem zaszczyt poznać profesora osobiście, gdy w 1995 roku organizowałem z Ks. Abp Alfonsem Nossolem w Opolu wystawę i sesję naukową poświęconą śląskim noblistom. Profesor Rejnhard Selten mieszkał w Bonn. Nagrodę Nobla otrzymał w 1994 roku za pionierskie pracę w dziedzinie analizy równowagi w teorii gier nie zespołowych. Bardzo chciał być pochowany we Wrocławiu, ale uniemożliwiono mu to. Miasto Poznań bardzo chętnie go przyjęło i pochowało w 2016 roku na Miłostowie.
Oczywiście trzeba pociągnąć wątek śląskich noblistów. Gerhard Domagh z Łagowa (przynależał wówczas do Dolnego Śląska) lekarz patolog za odkrycie sulfanilamidu, zwalczającego infekcje paciorkowcowe, dostaje Nobla w 1939 roku. Fizyk Otto Stern rodem z Żor otrzymuje Nagrodę Nobla w 1943. Chemik Kurt Adler z Chorzowa dostaje Nagrodę Nobla w 1950 roku. Nie można zapomnieć o arcyzdolnej studentce tegoż Kurta Adlera, Marii Goeppert-Mayer, rodem z Katowic. Jako druga na świecie (po Curie-Skłodowskiej) otrzymała z fizyki w 1963 roku Nobla. I jeszcze trzeba pamiętać o Konradzie Blochu, nyskim chemiku. Nobel w 1964. Władze nyskie długo nie chciały zgodzić się na ufundowanie tablicy pamiątkowej na domu uczonego. Podobna sytuacja miała miejsce przez długie lata w Strzelinie: „Niemca nie będziemy honorować” – ustalili rajcowie.
Gdyby rozejrzeć się do końca, znalazłbym ponadto dwóch następnych noblistów związanych ze Śląskiem. Oczywiście muszę napisać o Oldze Tokarczuk, którą poznałem w 1968 roku w Klenicy, gdzie jej rodzice byli nauczycielami w miejscowym Lubuskim Uniwersytecie Ludowym. Na pytanie skierowane do Olusi: „Co ty tak kreślisz?” – dziewczynka odpowiedziała: „Jak dorosnę, będą dużo pisać” No i stało się…
Engelbert Miś
Komentarze
To ilu jest stąd laureatów Nagrody Nobla? — Brak komentarzy
HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>