Historia Zakonu Obroża Psa Gończego – Rüdenband
Dla każdego Polaka słowo „Piast” ma szczególne znaczenie. To przecież wodzowie i władcy z dynastii Piastów – od legendarnego Piasta Kołodzieja poczynając, poprzez Mieszka, Bolesława Chrobrego, a na Kazimierzu Wielkim kończąc – byli budowniczymi naszego państwa. Śmierć Kazimierza Wielkiego nie była jednak końcem istnienia dynastii w Polsce. Dwie linie piastowskie wywodzące się od najstarszego i najmłodszego z synów Bolesława III Krzywoustego przetrwały najdłużej.
Na Śląsku była to linia pochodząca od Władysława II Wygnańca, najstarszego syna Krzywoustego. Należeli do niej między innymi pierwszy Piast Śląski Bolesław I Wysoki, bohater spod Legnicy Henryk Pobożny, niedoszły król Polski Henryk Probus, władca sprawiedliwy i mecenas Ludwik I Brzeski oraz reformator i budowniczy Jerzy III Brzeski. Dynastia Piastów wygasła w roku 1675 wraz ze śmiercią Jerzego IV Wilhelma, księcia legnicko-brzeskiego, pochowanego w mauzoleum książąt przy kościele św. Jana Chrzciciela w Legnicy.
Piastowie Śląscy, którzy panowali w licznych księstwach śląskich przez kilkaset lat, byli w prostej linii potomkami Mieszka i Bolesława Chrobrego. Ma to szczególne znaczenie w dzisiejszych czasach, gdy po wielu wiekach Śląsk po II wojnie światowej niemal w całości wrócił do Macierzy. Mieszkańcy tych ziem po roku 1945 ponownie zaczęli uczyć się polskiej historii, gdy tymczasem wiedza setek tysięcy autochtonów oparta była na wiadomościach wyniesionych z niemieckiej szkoły. Ogromna rzesza repatriantów z Kresów powoli poznawała historię i losy potomków Mieszka i Chrobrego, co wpływało na kształtowanie się tożsamości narodowej i postaw patriotycznych.
Właśnie propagowanie kultury i wiedzy historycznej o Piastach Śląskich, przybliżanie wielowiekowych zwyczajów rycerskich, krzewienie kultury i tradycji łowieckich to statutowy cel odnowionego w 2011 r. rycerskiego Zakonu Obroża Psa Gończego, którego historyczna nazwa brzmi Rüdenband.
Ważnym elementem życia średniowiecznych elit było aktywne członkostwo w licznych zakonach rycerskich, które używały różnych symboli dla oznaczenia swoich członków. Symbolami takimi były ordery. Początkowo stanowiły oznakę przynależności do bractw i związków rycerskich, w późniejszym okresie stały się symbolem wyróżnienia za zasługi. Symbolem więzi, znakiem przynależności do wspólnoty zakonnej był określony element, który rycerze otrzymywali od suwerena zakonu. Początkowo był to element tekstylny, haftowany lub naszywany, w późniejszym okresie sporządzany ze złota, barwiony emalią i wysadzany szlachetnymi kamieniami. W miarę zeświecczania się zakonów rycerskich, tematyka godła orderu zmieniała się, choć przeważnie podstawowym jej elementem pozostawał krzyż. Ordery noszono pierwotnie na zbrojach, z czasem wieszano je na łańcuchach, a później na wstęgach. Słowo „order” pochodzi z łaciny i jest to forma uznania i nagrody za zasługi wojskowe i cywilne. W średniowieczu order stał się najwyższą formą wyróżnienia honorowego za zasługi dla możnowładcy, monarchy lub państwa.
Najstarsze zakony rycerskie powstały w XI wieku w Palestynie, w okresie wypraw krzyżowych, w celu opieki nad pielgrzymami i walki z niewiernymi. Z końcem średniowiecza, po zakończeniu wypraw krzyżowych straciły jednak na znaczeniu. W ich miejsce zaczęły powstawać liczne zgromadzenia – „za zasługi” – wpisane w system godności i zaszczytów nowożytnych państw.
Tęsknota za okresem świetności rycerstwa, którego symbolem jest legenda o królu Arturze i Rycerzach Okrągłego Stołu, oraz poszukiwanie nowych elitarnych rozrywek doprowadziło w późnym średniowieczu do powstania wielu zakonów rycerskich nowego typu. Nie były to już zmilitaryzowane religijne bractwa podobne tym z XI i XII wieku, które powołano do walki z niewiernymi w Ziemi Świętej. Często za pobożną fasadą kryły się całkowicie świeckie instytucje uzależnione od swoich protektorów – królów, książąt i możnowładców.
Legnicki dwór książęcy w tym przejawie kultury rycerskiej nie ustępował najznamienitszym europejskim dworom. Turnieje i inne dworskie zabawy były jednak treścią życia jedynie zamożnych rycerzy, bo tylko nieliczni mogli sobie pozwolić na zakup drogiej zbroi i ciągłe przebywanie na dworze książęcym. Natomiast wspólną dla całego stanu rycerskiego rozrywką było polowanie. Spełniało ono funkcję ekonomiczną, ludyczną i prestiżową. Popisywano się męstwem i siłą fizyczną. Udział w łowach na grubego zwierza był nieodłącznym elementem literackiego wizerunku idealnego władcy i rycerza. Na polowaniach często zapadały ważne decyzje polityczne i personalne. Ta sfera książęcej aktywności była istotna dla poddanych, zyskiwali oni łatwiejszy dostęp do możnowładców i większą szansę na dostąpienie ich łask. Zamiłowanie do łowiectwa prowadziło niejednokrotnie do zaniedbywania spraw publicznych. W tym okresie nastąpił największy rozkwit służb łowieckich, które oprócz zajmowania się polowaniami pełniły również funkcje reprezentacyjne. Prawo polowań stało się elementem prawa gruntowego i atrybutem wszystkich posiadaczy ziemskich. Książęta nadając dobra rycerzom, często zastrzegali dla siebie część uprawnień łowieckich – dotyczyły one polowań na rzadko spotykane gatunki zwierząt. Niższe warstwy społeczne mogły polować tylko na zające niszczące uprawy polne i wilki stanowiące zagrożenie dla zwierząt hodowlanych. Rycerze mogli polować na dziki, sarny, rysie, kuny, wydry i ptactwo. Ponieważ książęta szczególnie cenili futra bobrów, przywilej polowania na te ssaki zastrzegli tylko dla siebie. W ten łowiecki trend wpisywali się także książęta piastowscy, przeznaczając znaczną część swego czasu na łowy. Popularne stało się wówczas trzymanie różnych odmian psów łownych, przygotowanych do tropienia, otaczania i atakowania w odpowiedni sposób dzików, jeleni i niedźwiedzi.
Wielu Piastów do polowania używało sokołów, wielkim ich miłośnikiem był na przykład Henryk Brodaty. Można powiedzieć, że polowania były namiastką wojny, ponadto pozwalały na rozładowanie w naturalny sposób agresji. Nie tylko poprawiały kondycję ciała, ale również kształtowały charakter rycerzy. Wspólne polowania władców i poddanych otwierały dla tych drugich furtki do kariery. Były częścią życia średniowiecznych elit, tym samym wpisały się w etos rycerski i uznano je za rozrywkę godną szlachetnie urodzonych. W praktyce polowano na wszystkie zwierzęta łowne; dostarczały one mięsa, skór i futer. Przeznaczano je na użytek własny i na handel. Dziczyzna stanowiła ważną pozycję w menu rycerzy, wielkie jej ilości serwowano podczas najróżniejszych uroczystości. Wielkie łowy organizowano zwłaszcza przed kampaniami wojennymi, gromadząc na ten trudny czas duże zapasy mięsiwa. Najczęściej polowano w zimie. Skute lodem drogi i bezdroża ułatwiały komunikację, był to również dobry sposób na zabicie nudy podczas mroźnych miesięcy. Pozyskana dziczyzna rozdawana była również w charakterze podarków, zresztą bardzo mile widzianych przez obdarowanych. Skóry i futra były zazwyczaj sprzedawane, stanowiąc dodatkowy dochód rycerstwa. Śląscy książęta na terenach obfitujących w zwierzynę budowali rezydencje myśliwskie.
Powstanie zakonu
Szczególnie barwną postacią tamtego okresu był legnicki książę Ludwik II, który aż dwadzieścia lat życia poświęcił na podróże. Podczas jednej z nich, do Ziemi Świętej, dostał się nawet do niewoli u Saracenów. Ukoronowaniem jego peregrynacji była kilkuletnia podróż przez Europę w orszaku króla rzymskiego Zygmunta Luksemburczyka. Władca ten powołał do życia 12 grudnia 1408 r. Zakon Smoka, którego celem miała być obrona Europy przed muzułmanami. Ludwik II został członkiem tego zakonu, a później wstąpili do niego także król Polski Władysław II Jagiełło i Wielki Książę Litewski Witold.
Liczne polowania i turnieje wpłynęły na decyzję księcia Ludwika II o powołaniu własnego zakonu rycerskiego. I tak oto 7 sierpnia A.D. 1413, podczas krótkiej przerwy między kolejnymi podróżami, wystawiony został w Legnicy dokument fundacyjny zakonu rycerskiego sygnowany przez księcia legnickiego, a zarazem biskupa wrocławskiego Wacława II, Ludwika II księcia legnicko-brzeskiego, Przemysława I księcia opawskiego, książąt oleśnickich Konrada IV Starszego i Konrada V Kąckiego oraz Jana I księcia żagańskiego. Członkami Zakonu byli między innymi książę głogowski Henryk IX, margrabia brandenburski Jan IV Hohenzollern, Hannus von Zedlitz – Pan na zamku w Prochowicach, Mertin von Buzewoy – Pan na zamku w Grodźcu, Heincze von Alczenaf – marszałek dworu, Segmund von Pogrell – Pan na zamku Owiesno, starosta księstwa świdnicko-jaworskiego, Nickiel von Kittelicz oraz wielu znamienitych rycerzy. Wielu z nich pochodziło ze starych śląskich rodów Bożywojów, Czedliczów, Pogorzeli, Ketliczów, Parchewiczów. Zakon przyjął nazwę „Rüdenband”, co w tłumaczeniu dr. hab. Romualda Kaczmarka znaczy „Obroża Psa Gończego” (Romuald Kaczmarek „Stowarzyszenie Obroży Psa Gończego. Z dziejów świeckich zakonów rycerskich na średniowiecznym Śląsku”).
Dokument fundacyjny miał charakter statutu, odnalazł go i opublikował H. Markgraf w 1915 roku, tłumaczenia dokonał Jurgen Gretschel. Określał on, że odpowiednio do liczby sześciu książąt dzieli się zakon na sześć grup, z których każda liczyła po czterech „Starszych”. Członkowie zakonu zobowiązani byli do pomocy stowarzyszonemu, który znalazł się w trudnej sytuacji i nie mógł z niej wybrnąć o własnych siłach. Stało się to szczególnie ważne w okresie wojen husyckich pustoszących ziemie śląskie. W przypadkach sporów członkowie mogli prosić o pomoc i osąd księcia będącego członkiem zakonu, uznając bez sprzeciwu jego wyrok. W przeciwnym wypadku groziła im kara pieniężna i utrata członkostwa. Podobne konsekwencje miano wyciągać wobec osób postępujących niezgodnie z honorem. Zakon corocznie w niedzielę po św. Marcinie (11 listopada) organizował polowania oraz turnieje rycerskie. Odbywały się one na przemian w Legnicy i w Zgorzelcu, choć możliwa też było ich organizacja w innym miejscu. Czas turniejowy, obejmujący trzy dni, był też jedynym momentem w roku przewidzianym na przyjmowanie nowych członków, w tym także kobiet! Statut zakonu przewidywał roczne opłaty członkowskie. Z pierwszej rocznej opłaty miano ufundować wieczystą mszę świętą w legnickiej kolegiacie pod wezwaniem Grobu Świętego, a uroczystą mszę świętą przy udziale wszystkich członków odprawiano także podczas corocznych turniejów. Zakon corocznie przeznaczał pewną sumę dla kościołów maryjnych (Franciszek Szafrański „Ludwik II Brzesko-Legnicki, feudał Śląski z doby późnego średniowiecza”).
Order i jego symbolika
Dokument fundacyjny nakazywał noszenie orderu zakonu Rüdenband. Wobec niezachowania się autentycznego orderu, jego wizerunku może dostarczyć ikonografia herbu księstwa legnicko-brzeskiego, zamieszczonego w herbarzu Konrada Grunenberga, ukończonym w 1483 r. Order stanowi tarcza herbu księstwa otoczona kolczastym łańcuchem z zawieszonym u dołu, w miejscu gdzie zwykle wisi order, czymś w rodzaju obrotowego karabinka smyczy. Insygnia zakonu Rüdenband umieszczone są na herbie księcia legnickiego Fryderyka I. Kolejne wizerunki orderu widnieją na udostojnionych herbach Śląska i Dolnego Śląska. Herby zostały wykonane w roku 1842 i 1855 za czasów panowania Wilhelma Fryderyka IV, króla Prus, suwerena i wielkiego księcia Śląska, z dynastii Hohenzollernów. Aktualnie order zakonu stanowi tarcza herbu księstwa legnicko-brzeskiego koliście otoczona obrożą, umieszczona na krzyżu maltańskim, zakończonym złotymi kulkami, emaliowanym na zielono i zwieńczonym mitrą.
Pies gończy był nieodłącznym towarzyszem rycerzy podczas polowań, ale również w czasie długotrwałych wypraw. Psy bojowe wyposażone w obroże z ostrzami siały postrach w szeregach wroga. Natomiast obroże psów gończych wyposażone w kolce wystające na zewnątrz stanowiły dla nich obronę przed atakami innych psów i wilków. Zakon, podobnie jak obroża chroniąca psa, chronił swoich członków. Na płycie nagrobnej jednego z założycieli zakonu, księcia i pierwszego Wielkiego Mistrza, biskupa wrocławskiego Wacława II, przy figurze zmarłego umieszczono wykonane z brązu aplikacje przedstawiające parę psów gończych.
Siedziba zakonu
Ludwik II Brzeski, znany ze swych zamiłowań do podróży, goszczący na dworach europejskich i będący pod wpływem kultury rycersko-dworskiej, zlecił 16 marca 1416 r. francuskiemu rzeźbiarzowi rozbudowę i dekorację legnickich wież zamkowych. Podwyższono do prawie pięćdziesięciometrowej wysokości i zaopatrzono w krenelaż wieżę św. Jadwigi. Odnowiono również znajdującą się tam komnatę świętej patronki Śląska i Piastów. Na szczycie wieży znalazło się miejsce pamięci najczcigodniejszej postaci Zamku Piastowskiego. Jacek Witkowski w książce „Zielona komnata w wieży św. Jadwigi zamku książąt piastowskich w Legnicy” stwierdza, że koncept ten stanowił echo znanej z legend arturiańskich komnaty na szczycie zamku Karbonek, gdzie przechowywane były największe świętości Arturowego królestwa Logres – Święty Graal i Święta Włócznia. Zewnętrznie wieża została upodobniona do wież zamków francuskich, jak królewski Luwr, czy zamków księcia Jana de Berry. Komnata na szczycie wieży św. Jadwigi była miejscem zgromadzeń rycerskiego zakonu Rüdenband (Aleksander Jankowski „Średniowieczne malarstwo na Śląsku u progu reformacji”). Podobna do legnickiej komnaty jest okrągła komnata umieszczona na szczycie wieży królewskiego zamku Windsor, która była miejscem uroczystych zgromadzeń członków Bractwa Okrągłego Stołu Króla Artura, założonego przez króla Anglii Edwarda III w 1348 r.
Reaktywacja zakonu
W rocznicę podpisania dokumentu fundacyjnego, dnia 7 sierpnia A.D. 2011 w Lubinie miłośnicy ponadczasowych wartości oraz tradycji rycerstwa i łowiectwa, Janusz Kozerski, Robert Szwed i Marian Stachów postanowili przywrócić do życia, po prawie sześciu wiekach, Zakon Obroża Psa Gończego, którego idee i wartości, mimo upływu tylu lat, wciąż są żywe. W działalności zakonu obowiązuje reguła oparta na dokumencie fundacyjnym z 1413 roku i na normach stowarzyszeń obecnie działających. Funkcjonowanie zakonu określają także uchwały dorocznego zgromadzenia, które jest jego najwyższą władzą. Władzą wykonawczą jest Kapituła Zakonu i Komisja Rewizyjna, których kadencja trwa cztery lata. Zakon, jako stowarzyszenie zwykłe, został zarejestrowany przez Starostę Lubińskiego Tadeusza Kielana 26 sierpnia 2011 roku. Dwa dni później starosta podczas Nadodrzańskiego Festynu Łowieckiego w Rudnej uroczyście wręczył założycielom dokument potwierdzający fakt utworzenia stowarzyszenia. 22 września 2012 r. na zamku w Grodźcu odbyło się Walne Zgromadzenie Członków Zakonu, które przyjęło statut i podjęło uchwałę o zarejestrowaniu stowarzyszenia w Krajowym Rejestrze Sądowym, co nastąpiło 7 marca 2013 r. Zakon posiada liczne insygnia, chorągiew z drzewcem nawiązującym do świętej włóczni, kielich symbolizujący Świętego Graala, tarczę, flagę i płomień zakonu (proporczyk przypinany do trąbki), miecz ceremonialny, order wielki zakonu oraz fanfarę Wielkiego Mistrza. Myśliwi do mundurów zakładają zielony płaszcz ze złotym podbiciem oraz czarny biret z trzęsieniem i piórami. Rekonstruktorzy występują w strojach historycznych i zielonych płaszczach z naszytym orderem. Dewiza zakonu brzmi „Wspierać się w sprawach słusznych”.
Celem statutowym odnowionego w 2011 r. Zakonu Obroża Psa Gończego jest między innymi propagowanie kultury i wiedzy historycznej o Piastach Śląskich, propagowanie wielowiekowych zwyczajów rycerskich, krzewienie kultury i tradycji łowieckich.
Obecnie zakon skupia pasjonatów historii i kultury łowieckiej, którzy chcą podtrzymywać tradycję narodową, pielęgnować polskość ziem śląskich oraz rozwijać świadomość narodową i kulturową. Myśliwi będący członkami zakonu posiadają bogate kolekcje monet śląskich, wydają medale upamiętniające Piastów Śląskich, aktywnie działają w Klubie Kultury i Tradycji Łowieckiej
Bieżąca działalność zakonu
Cele statutowe zakon realizuje m.in. poprzez działalność popularyzatorską, ochronną (środowiska i dóbr historycznych) i charytatywną.
Przy wsparciu leśników, Klubu Kultury Łowieckiej i Kolekcjonera oraz lubińskich kół łowieckich przygotowano m.in. Nadodrzański Festyn Myśliwski. Odbywał się on w ramach imprez łowieckich organizowanych na obszarze Sudeckiej Krainy Łowieckiej. W czasie festynu odbywały się konkursy sygnalistów „O miedziany sopel”, konkursy wabienia jeleni, pokazy psów myśliwskich, wystawy klubu kolekcjonera oraz konkursy o tematyce ekologicznej dla dzieci.
Z inicjatywy członków zakonu zorganizowano Hubertusa Miedziowego – wspólne polowanie lubińskich kół łowieckich, w swej uroczystej oprawie nawiązujące do historii średniowiecznej z udziałem rycerstwa.
Członkowie zakonu w strojach paradnych uczestniczą w imprezach łowieckich, między innymi w Hubertusie organizowanym na zamku w Kliczkowie, wystawach „Myśliwskie podróże przez cztery kontynenty” w Ławszowej, konkursach sygnalistów i wabiarzy, wystawach łowieckich i uroczystych mszach hubertowskich.
1 czerwca 2013 r. na zamku w Grodźcu (w sieni palatium) odsłonięto tablicę upamiętniającą 600. rocznicę podpisania dokumentu fundacyjnego. W uroczystości uczestniczyli zaproszeni goście, licznie zebrane bractwa rycerskie, myśliwi oraz turyści. W 2014 r. w Złotoryi odbył się IX Kaczawski Konkurs Sygnalistów, podczas którego zorganizowano wystawę prezentującą historię zakonu, insygnia, stare nuty z muzyką łowiecką i dworską, a uczestników konkursu i licznie przybyłych gości zapoznano z historią Zakonu Obroża Psa Gończego.
30 września 2014 r. członkowie zakonu przyjęli na zamku w Grodźcu znamienitych gości – członków Zakonu Kawalerów Orderu Złotego Jelenia. W jednym miejscu, w zamku założonym przez pierwszego Piasta Śląskiego Bolesława I Wysokiego, spotkali się więc członkowie dwóch zakonów założonych przez książąt piastowskich. Podczas spotkania zaprezentowano cele statutowe obu zakonów, osiągnięcia oraz poruszono problemy, z jakimi współcześnie borykają się zakony.
W 2015 r. odbył się pierwszy konkurs szlachetnej sztuki wabienia jelenia „O róg zakonu Rüdenband”.
Festyny w Grodźcu i Prochowicach
Zamki piastowskie stanowią wielką atrakcję ziem śląskich. Z pewnością miłe są św. Jerzemu i św. Hubertowi, więc warto, żeby zawitali do nich i rycerze, i myśliwi, ale też i turyści… W cieniu starych murów zakon na różne sposoby propaguje kulturę łowiecką. Wspólnie z bractwami rycerskimi organizuje masowe imprezy w Grodźcu i Prochowicach. Obok pokazów walk rycerskich, odbywają się tam występy zespołów muzyki dawnej oraz teatrów średniowiecznych. W tym wyjątkowym klimacie łatwo organizować pokazy sokołów, wystawiać trofea myśliwskie i zbiory kolekcjonerów. Podczas takich imprez na podzamczach w tradycyjny sposób biwakują rycerze wraz z rodzinami, a w licznych kramach można nabyć nie tylko wina i miody pitne, ale wszystko, co średniowiecznemu społeczeństwu było potrzebne. W tej scenerii rycerze, myśliwi i licznie zgromadzeni turyści mogą wykazać się sprawnością, strzelając z łuków i rzucając oszczepami do tarcz z sylwetkami zwierząt. Wieczorami odbywają się wspólne biesiady, na których serwowana jest dziczyzna. Tego typu imprezy odbywają się cyklicznie przy aktywnym wsparciu władz lokalnych i sponsorów oraz przy dużym zainteresowaniu społeczeństwa. Tradycje rycerskie, jeździeckie i łowieckie mają wspólną historię, a prezentowane razem na terenie zamków piastowskich integrują różne środowiska, nawet te, nie zawsze przychylne myśliwym.
Tekst: Wielki Mistrz Zakonu Rycerz Janusz Kozerski
Zdjęcia: Archiwum Zakonu
Komentarze
Historia Zakonu Obroża Psa Gończego – Rüdenband — Brak komentarzy
HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>