100 nr „Pioniera”
Z polskimi osadnikami – polska prasa
Prezentujemy naszym Czytelnikom tekst jednego z nestorów wrocławskiego dziennikarstwa Tadeusza Tułasiewicza, który był jednym z pierwszych dziennikarzy jacy pojawili się we Wrocławiu. Przybył on z Krakowa z grupą naukową w połowie maja 1945 roku i od razu aktywnie zaangażował się w organizacje polskiej prasy, będąc jednym z dziennikarzy pierwszej wrocławskiej gazety, jaką był „Nasz Wrocław” , a następnie „Pioniera” i wreszcie „Słowa Polskiego”.
W artykule zamieszczonym poniżej, napisanym z okazji jubileuszu wydania setnego numeru „Pioniera” (22 grudnia 1945 r.), opisuje on pierwsze tygodnie pracy dziennikarskiej we Wrocławiu oraz trudności jakie jej towarzyszyły.
G. Woj.
Tadeusz Tułasiewicz
Z polskimi osadnikami – polska prasa
Poza licznymi brakami, dającymi się odczuwać pierwszym przybyszom na teren dolnośląski, nie na ostatnim miejscu był brak drukowanego słowa i tej łączności z krajem i światem jaką stwarza gazeta. Pierwsi przybysze byli dosłownie oderwani od świata, częstokroć tygodniami całymi nie wiedząc co się dzieje w kraju i na świecie. A przecież był to okres wielkich wydarzeń. Gazeta, o ile się pojawiła przypadkiem, przechodziła z rąk do rąk i czytana była od deski do deski.
Nic też dziwnego, że myśl stworzenia jakiegoś własnego pisma zaczęła szybko dojrzewać i już w początkach czerwca, na ulicach miasta Wrocławia pojawia się pierwsze polskie czasopismo „Nasz Wrocław”. Kilku ludzi podjęło się, zdawałoby się niemożliwego, zadania i potrafiło je w ciągu 3 tygodni wykonać. Należy sobie uprzytomnić, że ludzie ci stworzyli tę pierwszą gazetę po prostu z niczego, w takim okresie, gdy w mieście nie było jeszcze elektryczności, poczty, radia, w ogóle tych danych minimalnych, bez których normalnie żadna gazeta nie może się obejść. Jednak „Nasz Wrocław” ukazał się na przekór wszystkim trudnościom. I w tym może właśnie największa zasługa Spółdzielni Wydawniczej „Czytelnik”, że potrafiła wysłać na Dolny Śląsk takich ludzi, którzy umieli walczyć z trudnościami, prawdziwych pionierów.
W niedługi czas potem ukazuje się we Wrocławiu drugi tygodnik, „Naprzód Dolnośląski” następnie trzeci „Trybuna Robotnicza” oba wydawane przez najbardziej aktywne partie. „Nasz Wrocław” od czwartego numeru zmienia nazwę na „Gazetę Dolnośląską” i zaczyna ukazywać się regularnie co tydzień.
Równocześnie w kilku miejscowościach Dolnego Śląska urzędy Propagandy i Informacji zaczynają wydawać periodyki o charakterze informacyjnym, które jednak zazwyczaj po kilku numerach zanikają. Trzy wyżej wymienione aż do końca sierpnia reprezentują wyłącznie prasę dolnośląską.
Coraz bardziej daje się odczuwać brak miejscowego dziennika, zwłaszcza, że prasa z dzielnic centralnych w tym okresie dopływa bardzo nieregularnie i spóźniona.
I tu znów „Czytelnik” w pełnym zrozumieniu zadań jakie ciążą na prasie polskiej, brak ten usuwa, stwarzając pierwszy dziennik polski na Dolnym Śląsku „Pioniera”, a zamykając równocześnie „Gazetę”. Biorąc pod uwagę, że siedzibą województwa dolnośląskiego była wówczas Lignica, dziennik zaczyna wychodzić w tym mieście, by następnie, po przeniesieniu się województwa do Wrocławia, również się tu usadowić.
Takie były mniej więcej początki prasy polskiej na Dolnym Śląsku. Artykuł niniejszy nie rości sobie żadnych pretensyj kronikarskich, lecz pragnie przypomnieć w dniu, w którym ukazuje się setny numer „Pioniera”, że początki te nie były łatwe, dla żadnego z pism, a i dziś jeszcze walczą one z dużymi trudnościami. Ponieważ jednak trudności nas nie przerażają i wykazaliśmy niejednokrotnie, że potrafimy je zwalczać, śmiało możemy patrzyć w przyszłość i będziemy dążyć, by pismo nasze spełniało swe zadanie informując jak najszersze masy czytelników dolnośląskich i w dzielnicach centralnych o życiu i pracy Dolnego Śląska.
„Pionier” nr 100 z 22 grudnia 1945 r.
Komentarze
100 nr „Pioniera” — Brak komentarzy
HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>