Z udziałem książąt Lubomirskich i Potockich w katedrze wrocławskiej Hrabina Tatiana de Weck, potomkini feldmarszałka Blüchera, zaślubiła bankiera Huberta Huëta
Pierwsi pod wrocławską katedrą pojawili się książęta Lubomirscy Stanisław i Aleksander, przyjaciele państwa młodych. Niedługo potem z reprezentacyjnego BMW wysiadł nowożeniec Hubert Lance Huët. Panna młoda, hrabina Tatiana Christiana Rochedia de Weck, przyjechała pod katedrę z 5-minutowym opóźnieniem czarnym mercedesem wraz z druhnami i ojcem chrzestnym Hansem-Ulrichem grafem Schaffgotschem. Pana młodego nie zdenerwowało spóźnienie hrabiny. Jak przystało na prawdziwego dżentelmena, czekał cierpliwie na swoją wybrankę w katedralnym prezbiterium, siedząc na purpurowym taboreciku i trzymając w prawej ręce gołąbkowego koloru cylinder.
Z licencji wystawionej na pobłogosławienie małżeństwa, wydanej przez proboszcza katedry Notre-Dame w Paryżu, dowiedzieliśmy się, że Tatiana de Weck urodziła się w roku 1970 w Zurychu, zaś Hubert Huët, o pięć lat starszy – w Belgii. Małżonek jest wyznania protestanckiego, ona – katolickiego. Pannę młodą przy dźwiękach marsza weselnego Richarda Wagnera z opery „Lohengrin” wprowadzili do katedry wraz z ojcem chrzestnym pastor Albert de Berefort i ks. Infułat Michał Chłopowiec, celebrans sakramentu. Na Tatianę zwróciło swój wzrok ponad 150 znakomitych ekstra zaproszonych gości weselnych, prawdziwa śmietanka europejskiej arystokracji mieszkającej w Szwajcarii,Francji, Holandii, Belgii, w Niemczech, we Włoszech, Hiszpanii, Austrii, Norwegii, Danii, w Polsce, no i w Egipcie. Wśród nich w tym niezwykłym weselu, które na zamkach w Lubiążu, w Górce na Sobótce i w ratuszu wrocławskim oraz pałacu w Krobielowicach trwało cztery dni, gościli również: wnuk ostatniego króla Egiptu Faruka, Sacha Orloff oraz w wnuczka ostatniego króla Włoch Emanuela II, Elizabeth Balkany.
Wierni i turyści, którzy tego sobotniego popołudnia przypadkowo odwiedzili katedrę, nie mogli oderwać wzroku od ekskluzywnych kreacji pań, a zwłaszcza od fantazyjnych kapeluszy okrywających ich głowy. Gdybym miał wytypować kreację najbardziej odpowiadającą moim gustom, wybrałbym świetnie skrojony kostium z kapeluszem a la Danton księżnej Charlotte Potockiej, urodzonej w Hiszpanii a mieszkającej w Paryżu.
Ksiądz infułat Chłopowiec nie mógł rozpocząć ceremonii (odprawianej w języku francuskim a jakże), gdyż za długo witał gości i peany pod adresem pary młodej wygłaszał pastor Albert de Berefort. Sakramentalne „tak” z ust nowożeńców goście przyjęli z wyraźną radością, klaszcząc długo.
Po zakończeniu ceremonii nowożeńcy bardzo długo trwali w skupieniu przed prezbiterium. Gdy opuścili katedrę, zostali suto obsypani ryżem, po czym przejechali ulicami Wrocławia i udali się do Krobielowic w gminie Kąty Wrocławskie. Chlubą jest tutaj czteroskrzydłowy pałac renesansowy, w którym urodziła się matka Tatiany, nosząca rodowe nazwisko Blücher. Gebhard Leberecht Blücher, książę Wahlstatt (1742-1819), był pruskim feldmarszałkiem, od 1813 – naczelnym wodzem armii pruskiej. To on zadecydował o losach bitwy narodów pod Lipskiem w 1813 i również on walnie przyczynił się do zwycięstwa pod Waterloo w 1815, kładąc kres epoce Napoleona. W uznaniu jego zasług król Prus podarował mu m. in. pałac w Krieblowitz (Krobielowice). Feldmarszałek przeżył tu jednak zaledwie dwa lata. Jego doczesne szczątki spoczęły w wybudowanej na skraju wsi rodowej nekropolii.
Tatiana, prawnuczka pogromcy Napoleona, chociaż nie jest właścicielką pałacu, postanowiła odbyć uroczystości weselne w Krobielowicach. – Przyrzekłam będącej dzisiaj ze mną mojej matce, że wrócę kiedyś do tego pałacu. Moje wesele było ku temu chyba najlepszą okazją, żeby dotrzymać tego, co przed laty powiedziałam – zwierzyła się reporterom. Pałac jest od 1992 roku własnością spółki „PHU Antyki-MSV” a nabył go pewien Australijczyk za 1 milion dolarów australijskich. Obiekt, który był już niemal ruiną, przeszedł wraz ziemią, sadem, jeziorem, ogrodem i kortami rewitalizację. Mieści się tutaj między innymi hotel.
Po długiej ceremonii składania nowożeńcom życzeń, która miała miejsce na podzamczu, serwowano w iście europejskim stylu zakąski i drinki, podczas których udało nam się poznać kilkoro gości: przezacną rodzinę Lubomirskich z księciem Janem i jego żonę Ingrid Marię Teresę, ciocię hrabiny Tatiany, Sakantalę Blücher von Wahlstatt, panią Ronedę Rüdt von Collenberg, kilku ambasadorów. Po rzuceniu przez hrabinę Tatianę pomiędzy panny na wydaniu bukietu weselnego (wiadomo ta, która go wyłowiła pierwsza z malowniczego jeziora, wyjdzie szybko za mąż), my zaczęliśmy się zwijać do domu. Wiemy, że uczta trwała do białego rana.
A przypomnieliśmy sobie o tym niezwykłym wydarzeniu w dziejach Krobielowic i przecież również Wrocławia sprzed 29 lat dlatego, gdyż z moimi gośćmi z Australii odbyliśmy wycieczkę do mauzoleum Gebharda Blüchera. Wcześniej w tym miejscu zaraz po wojnie przybysze zbezcześcili szczątki feldmarszałka i jego rodziny. Rozbili sarkofagi szukając kosztowności. Niczego nie znajdując, rozrzucili kości po zmarłych na polu. Proboszcz pobliskiej Sośnicy pozbierał nocą z ministrantami szczątki do skrzynki i po kilku latach (znowu nocą) dokonał ponownego pochówku zmarłych.




Komentarze
Z udziałem książąt Lubomirskich i Potockich w katedrze wrocławskiej Hrabina Tatiana de Weck, potomkini feldmarszałka Blüchera, zaślubiła bankiera Huberta Huëta — Brak komentarzy
HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>